,,Dziś wiem, życie cudem jest.
Co chcę mogę z niego mieć.
Jak dźwięk słyszę jego głos.
Co dzień pragnę więcej.''
De Su
Chciałam w pierwszej kolejności podziękować moim czytelnikom, za tak popularne teraz ,,Lubię to”. Sprawiacie mi ogromną radość za okazanie zainteresowania moim blogiem, daje to coś w rodzaju ,, pozytywnego dopalacza’’ i jednocześnie nakłania do pisania dalszych postów.
Siedząc sobie już od kilku dni, w wolnych chwilach, rozmyślałam jaką kartę dalej opisać. Z pewnością nie będę robić tego chronologicznie, np. najpierw Arkana Wielkie, później Arkana Małe. Postanowiłam sobie, że będą to raczej te karty , które gdzieś danego dnia same nasuną mi się w myślach, w odczuciach. Takie, które same będą się prosić, by tu zaistnieć. Z czasem będę również zamieszczać interpretację ciekawych rozkładów i poruszać w nich różne sfery życia.
Dumając nad kolejną kartą wpadała mi mocno karta Słońce, ona mnie chyba prześladuje, co mnie bardzo cieszy. Jest jedną z moich ulubionych kart, i jak już wcześniej pisałam kojarzy mi się z moją pasją, jaką jest tarot.
Ponieważ każdy już czeka na cieplejsze dni, może opis tej karty was rozgrzeje i doda dużo pozytywnej energii.
Dziś usiadłam, potasowałam karty z zapytaniem do nich: ,, Jaką powinnam opisać na swoim blogu? ’’ i ku mojemu zdumieniu wylosowałam Słońce. Rozbawiło mnie to i tak sobie pomyślałam, że ma ,,parcie na szkło’’. W końcu dziecko, które jedzie na tym koniu ma ręce otwarte, tak jakby chciało się z kimś przywitać, zapewne z Wami Drodzy czytelnicy.
Karta sama w sobie mówi o dziecku. W pytaniach o płeć wskazuje na chłopca, jakże radosnego i pełnego wigoru. Jeśli natomiast przedstawia człowieka dorosłego, to z pewnością będzie to ktoś otwarty na ludzi, ciekawy ich i świata, traktujący każdy dzień jak kolejne wyzwanie, przygodę. Osoba taka jest często uśmiechnięta. Z mojej praktyki i obserwacji, wykonuje ona dokładnie taki sam gest, jak to dziecko na koniu, szczególnie kiedy kogoś wita i cieszy się na jego widok, o mały włos nie wskakując jej w ramiona. Ludzie zachowując się w ten sposób są jak wulkany pozytywnej energii, nastawienia i bezpretensjonalnej radości, czystej i niewinnej spontaniczności, jaką charakteryzują się dzieci. Z wiekiem jest nam trudniej zachowywać się w ten sposób. Przebywając z takim człowiekiem dosłownie możemy się przy nim ,,ogrzać’’. Ludzie ciągną do niej jak pszczoły do miodu. Jednym słowem - osobowość nieprzeciętna, charyzmatyczna, z pewnością optymista, często zbyt ufny i za szczery. W końcu dziecko na karcie jest nagie, nic nie ukrywa, mówi to co myśli i wyraża swoją opinię dość jasno, nie gmatwając jej. Osoba taka potrafi nas zaskoczyć gestem, bądź też słowem, co może nas wręcz zamurować. Takie zachowanie niesie ze sobą radość, niespodziankę. Pewnie spotkaliście się z taką sytuacją, kiedy dziecko zrobiło jakiś gest lub coś powiedziało, co jednocześnie sprawiło, że nabraliście siły, ochoty do życia lub się zwyczajnie wzruszyliście. Taka osoba rozbraja wasze uczucia, mile zaskakuje, nie można się długo na nią gniewać. Ona zresztą też nie potrafi żywić urazy zbyt długo, szybko wybacza. Kocha wolność, nie dla takiej osoby związek, który będzie ją ograniczał lub tłamsił.
Ten chłopiec jedzie nie trzymając się za lejce. Czy to z ufności do konia? Lubi dobrą zabawę i ryzyko? Jest odważny? Spontaniczny? Chce zwrócić na siebie uwagę, bo on to potrafi jak nikt inny? Bo mu się udało? Za nim jest mur, prawdopodobnie na koniu go przeskoczył. Nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Lubi wyzwania i niespodzianki. Słońce mu sprzyja. Jest widno, ciepło, warunki są odpowiednie, wręcz komfortowe. Przy takiej pogodzie nabieramy chęci do życia, zabawy i rozwoju. Ale przecież dla optymisty każde warunki są dobre, nie narzeka wiecznie na swój los, tylko działa i cieszy się z małych rzeczy i osiągnięć. Taki człowiek czuje się spełniony i zrealizowany. Z pewnością interesuje się prawie wszystkim, bo ma ciekawską naturę, dużo z cech dziecka, lecz mimo tego jest dojrzały i odpowiedzialny akceptując siebie.
Zawody na jakie wskazuje ta karta to, pedagog, opiekun, niania, lider, coach, szef, dyrektor, ktoś kto przewodzi lub naucza i ma na nas zbawienny wpływ. Daje dobry przykład swoją osobą, potrafi zmobilizować do działania, zarazić entuzjazmem, pozytywnie nastawić. Wybrany przez ludzi, bo wzbudza zaufanie, potrafi budować relacje międzyludzkie, zwraca uwagę na ogół. Tylko życzyć wszystkim takich szefów. Z pewnością nie będzie siedział bezczynnie. Jego dewizą jest działać, wcielać plany i marzenia w życie, bo szkoda czasu. W końcu, które dziecko spokojnie usiedzi w jednym miejscu przez dłuższą chwilę?
W sprawach zawodowych niesie ze sobą zapowiedź tzw. dobrej passy. Jeśli jesteśmy aktywni i wcielamy plany w życie, to z pewnością niebawem czeka nas sukces, podwyżka, awans lub nawet wygrana na loterii.
W miłości ta karta jest bardzo pozytywna. Może świadczyć o szczerym i bezinteresownym uczuciu. W niektórych taliach na karcie Słońce namalowane są bawiące się razem dzieci, więc jeśli wypada na charakterystykę danego związku, to może wskazywać, że dwoje ludzi obdarzy się bezwarunkową miłością, pełną akceptacji. Zapowiada dużo radości ze wspólnego spędzania ze sobą czasu, a także szczęśliwe małżeństwo. Para taka podchodzi do siebie z zaufaniem, rozpieszcza i troszczy wzajemnie. Zakochani wpatrzeni są w siebie jak w obrazek. Więź między nimi jest silna i odporna na różne koleje losu.
W zdrowiu, jeśli jest odwrócona lub stoi przy negatywnych kartach, powinna zwrócić uwagę na układ krążenia i ciśnienie krwi. Może być ono zarówno zbyt wysokie jak i zbyt niskie. Ma ścisły związek z krwią i jej chorobami. Ostrzega przed upadkiem, kontuzją, udarem słonecznym, oparzeniami, nietolerancją na słońce.
Jeśli chodzi o sprawy ogólne, to może zapowiadać miłość, sukces, wyjazd do ciepłych krajów, sławę, wygraną na loterii, dom rodzinny, naszego ojca, szkoły, wakacje, miejsca, gdzie dociera dużo naturalnego światła, porę dnia, szkolenia.
W negatywnym aspekcie ogólnie, może mówić o egoizmie, braku siły i entuzjazmu, wkradaniu się pesymizmu w nasze życie. Przeszkody, albo są, albo sami je stwarzamy, lub też są w naszym mniemaniu nie do pokonania. To również upadek firmy, bankructwo, nadmierna rozrzutność, skłonność do zabawy, popisów, ryzyka; brak powagi, „roztrzepanie”, nieodpowiedzialność, chęć szybkiego wzbogacenia bez żadnego wysiłku, materializm, konsumpcjonizm, hedonistyczne podejście do życia, kłótnie i spory w małżeństwie, strach przed zawarciem małżeństwa lub rozwód; kontuzje, wypadki, pożary. Może mówić o człowieku, który jest agresywny, nie akceptuje własnej osoby, robi wszystko by zwrócić na siebie uwagę, dąży do autodestrukcji, brak w nim dojrzałości. Podłożem takiego zachowania może być trudne dzieciństwo, w którym brakowało miłości i bezpieczeństwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz