Stworzyłam tę stronę, ponieważ pragnę podzielić się z Wami moją pasją, jaką jest tarot. Moje zainteresowanie tymi kartami zapoczątkowała moja siostra, która kilkanaście lat temu kupiła gazetę, do której dołączone były jako dodatek Arkana Wielkie. Pamiętam, że nie pozwalała mi ich dotykać. Byłam wtedy dzieckiem a talia należała do niej. Pozwalała mi jedynie patrzeć na nie i uczestniczyć we wróżbach.
Najbardziej ze wszystkich kart podobała mi się karta Słońce, nie bez powodów. Przedstawia ona radosne dziecko, dużo pozytywnej energii, entuzjazm, optymizm, bezinteresowną miłość, zabawę i lato. Tak właśnie wyglądało moje dzieciństwo, które maluje się w obrazie tej karty; chociażby widniejące na niej słoneczniki, które również są jego symbolem. Zawsze sadziła je moja siostra i identycznie jak na tej karcie, również wyglądały zza muru. Najwięcej miłych wspomnień mam z tego ciepłego letniego okresu. Pogoda sprzyjała długim pobytom na świeżym powietrzu, a w tle trwały wakacje.
Na karcie Słońce możemy zobaczyć jadące na koniu dziecko z rękoma uniesionymi w górze. Przypomina mi to zabawę w chowanego z moim rodzeństwem. Mój brat z jednej strony, a siostra z drugiej, chwytali mnie za ręce i biegli szybko abyśmy mogli zdążyć się schować. Koń ma cztery kopyta, oni razem cztery nogi, moje były w górze i z perspektywy czasu wiem, że bardziej nie mogła mi się podobać żadna inna karta, bo to wypisz-wymaluj scena uchwycona z beztroskich chwil, która zapadła głęboko w mej pamięci.
Moja pasja do tarota również nawiązuje do symboliki tej karty. Talent do przepowiadania przyszłości zrodził się we mnie już we wczesnym dzieciństwie.
Kiedy moja siostra kładła karty, mówiła swoją interpretację, a ja swoją. Ku jej zdumieniu, moja okazywała się zazwyczaj bardziej trafna. Dla mnie było to coś w rodzaju bajki, którą czytałam za pomocą obrazów i ukrytych w nich symboli, co jednocześnie rozbudzało moją wyobraźnię.
Właśnie tak zaczęła się moja przygoda ze światem tych interesujących, pełnych archetypów i tajemnic kart, niosących tyle bezcennej wiedzy o życiu człowieka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz