Jak minął mój dzień, wyciągnęłam 3 karty...ponieważ są to moje pierwsze wpisy na blogu i zaczynam zapoznawać się z działaniem bloga, to jak ten rycerz monet z wielkim uporem, długim i cierpliwym działaniem robię wszytko, żeby dopracować najmniejsze szczegóły, tym bardziej, że lubię jak coś cieszy oczy.
Poświęciłam dziś bardzo dużo wolnego czasu i bardzo rzadko odchodziłam od komputera, był to pracowity dzień. Karta Kapłanki i tutaj miłe zaskoczenie, bo pierwsza myśl jaka mi wpadła, to nazwa mojego bloga, chęć dzielenia się swoją wiedzą, zgłębianie tajemnic i symboli jakie niesie tarot i rozwijanie dalej swoich umiejętności.
Kapłanka mówi o zawodach z powołania i tak to jest w moim przypadku. Mówi o pisaniu, raczej będę się starać by pisać jak najwięcej, żeby coś się tutaj działo, taki jest mój zamysł.
Karta Królowej Mieczy pewnie karty sugerują, że siedziałam sama nad tym wszystkim i odizolowałam się od życia codziennego, tylko skupienie i taka siedząca postawa, aż zesztywniałam:-) w tej królowej to ja widzę znowu przykładanie wagi do wyglądu strony, były też momenty gdzie coś nie działo się po mojej myśli, blog zwyczajnie zaczął wariować, wyskakiwały błędy i było to frustrujące, musiałam wczytywać się w szczegóły pomocy, żeby te problemy usunąć, więc w sumie zgłębiłam nową wiedzę. Królowa mieczy przedstawia kobietę wymagającą, miałam pewne zastrzeżenia co do niektórych funkcji, czegoś mi tutaj brakuje, ale myślę, że jakoś to obejdę. Zarówno Kapłanka jak i Królowa Mieczy to literatura, napisałam w sumie 2 posty tego dnia.
